aa-kuku! czyli jak żyć zdrowo i pysznie!

poniedziałek, 23 listopada 2015

Cydrowe policzki wieprzowe

Policzki wieprzowe w cydrze to kolejne połączenie, które zaintrygowało mnie do tego stopnia, że musiałam ich spróbować! Oczywiście, najlepszymi testerami jesteśmy my sami, więc w niedługim czasie na naszych domowych talerzach zagościło to właśnie danie. 
I nie żałuję, na pewno powtórzę jeszcze nie raz, nie dwa ;) 

Cydrowe policzki wieprzowe 




Policzki przygotowywałam i jadłam pierwszy raz w życiu, dlatego nie poszalałam z dodatkami - na początek ziemniaczki, marchewka i cebula wydały się być idealne ;) Danie gotuje się dość długo ze względu na charakter mięsa, ale jest niezwykle proste i... jednogarnkowe! 

Składniki:
500 g policzków wieprzowych
6 średniej wielkości ziemniaków
5 marchewek
3 cebule
4 ząbki czosnku
500 ml cydru 
2 łyżki oliwy z oliwek
1 łyżka masła
przyprawy: sól himalajska, pieprz, tymianek 

Umyte i osuszone policzki wieprzowe nacieramy szczyptą soli i pieprzu z każdej strony. Podsmażamy na rozgrzanej oliwie z oliwek i maśle, na złocisty kolor. Następnie mięso przekładamy na talerz, a na tym samym tłuszczu szklimy cebulkę z 1 łyżeczką ksylitolu.
Następnie dodajemy mięso, ziemniaki pokrojone w szerokie paski, marchewkę pokrojoną w talarki i zalewamy całość cydrem, przyprawiając delikatnie solą, pieprzem oraz 2-3 łyżkami tymianku.

Gotujemy na małym ogniu około 1,5 godziny. Tak... Długo, ale policzki potrzebują więcej czasu, aby były miękkie i soczyste. Zdecydowanie - warto poczekać! 

Uwierzcie, mięso rozpływa się w ustach! Jest tak delikatne i miękkie!
Na pewno wkrótce znowu pojawią policzki, w kolejnych, ciekawych odsłonach!



A Wy, jedliście już policzki? Jakie macie sposoby? :)

Smacznego!!
aakuku

7 komentarzy :

  1. jakie smaczne danie :) nigdy jeszcze nic nie robiłam w cydrze :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja też pierwszy raz :) ale na pewno jeszcze kiedyś spróbuję :)

      Usuń
    2. W cydrze? Raczej w garnku :) Pozdrawiam serdecznie. Dziś zrobię dzieciakom na obiad. A co. Niech wiedzą że nie tylko pseudo-elita tak jada :) Spokojnych Świąt życzę. Pozdrawiam Marcin.

      Usuń
  2. Czy aby po 1,5 godzinnym gotowaniu (wraz z policzkami) ziemniaki nie rozpadną się na paciaję?

    OdpowiedzUsuń