Kurczak jest chyba najpopularniejszym mięsem na polskich stołach. Jest również bardzo wdzięczny - wyśmienicie smakuje we wszystkich odsłonach, nadaje się więc do kulinarnych eksperymentów:) Na pierwszy rzut chcę Wam zaproponować jego pikantną odsłonę z moją ulubioną przyprawą garam masala!
Nowa odsłona kurczaka - pikantne garam masala
Może na początek warto wspomnieć co nieco o przyprawie jaką jest garam masala, a która dodaje daniom pikanterii. Nie jest ona dostępna w sklepach (przynajmniej ja jej nie znalazłam), ale każdy może ją wykonać w domu. W jej skład wchodzą kmin rzymski, kolendra, pieprz czarny, kardamon, liść laurowy, cynamon, goździki, pieprz cayenne oraz gałka muszkatołowa. Składniki (każdy osobno) należy wyprażyć na patelni, a następnie wymieszać i zmielić. Cały sekret przyprawy tkwi w tym, iż dodaje się ją pod koniec gotowania - wtedy uwalnia się cały wachlarz smaków!
Przejdźmy do dzisiejszej wariacji :)
Składniki: /na 4 porcje
5 pomidorów
2 papryki
2 filety z piersi z kurczaka (ja dałam 3 mniejsze)
1 cebula
Jogurt naturalny
Niewielki korzeń imbiru (ok. 2 cm)
Przyprawy:
przyprawa naturalna do kurczaka pikantna
curry
kumin (kmin rzymski)
kurkuma
kolendra (mielona)
liść laurowy
papryka słodka
papryka ostra
garam masala
Zaczynamy od umycia, osuszenia, oczyszczenia z błon i pokrojenia w kostkę kurczaka. Następnie przelewamy do miski około 200 mg jogurtu naturalnego oraz dodajemy przyprawy (po jednej łyżeczce): curry, kumin, kurkuma, kolendra oraz 2 listki laurowe oraz torebkę przyprawy naturalnej do kurczaka, mieszamy. Dodajemy pokrojonego kurczaka, mieszamy i odstawiamy na około 1 godzinę do lodówki, aby przeszedł smakiem :)
Gdy kurczak spokojnie dojrzewa - czas na pomidory! Podczas przygotowywania dań zwykle obieram je ze skórki. W tym celu pomidory nacinamy na dole i zalewamy wrzącą wodą. Po odczekaniu kilku minut, wodę wylewamy i warzywa polewamy zimną wodą. Dzięki temu zabiegowi skórka odchodzi wręcz sama!
Pomidorki kroimy w drobną kostkę, zalewamy jogurtem naturalnym (ok. 150 mg) i dodajemy obrany oraz starty korzeń imbiru. Odstawiamy.
Czas na paprykę! Dla chętnych - również proponuję ją obrać (ja stosuję zwykłą obieraczkę do ziemniaków - DA SIĘ). Po usunięciu pestek i tzw. "środka" papryki kroimy wzdłuż na paski.
Cebulę obieramy i kroimy w drobną kostkę.
Myślę, że czas na gotowanie :)
Do nagrzanej patelni (garnka) dodajemy olej - polecam olej kokosowy, jest zdrowy i pyszny (prócz kulinariów ma milion innych zastosowań, ale o tym później).
Na rozgrzanym oleju smażymy cebulkę z niewielką ilością cukru - nada jej złocisty kolor, a następnie dodajemy paprykę i dusimy ok. 15 minut. Przyprawiamy jedną łyżeczką słodkiej papryki oraz szczyptą papryki ostrej (według uznania).
Nadchodzi czas na dodanie pomidorów, a po kilku minutach - mięsa w marynacie.
Całość gotujemy około 40 minut. 5 minut przed końcem - dodajemy łyżeczkę przyprawy garam masala.
Do dania idealnie pasuje ryż. Najlepiej - naturalny, brązowy ryż. Gotuje się go dość długo - ok. 35-40 minut, pamiętajcie od tym podczas gotowania - warto zacząć gotować go wcześniej! ;)
No cóż, ot i cała robota!
Patelnię do niskotłuszczowego smażenia można nabyć w internetowym sklepie: www.sklep.dajar.pl :)
Patelnię do niskotłuszczowego smażenia można nabyć w internetowym sklepie: www.sklep.dajar.pl :)
Smacznego!
aakuku
Wygląda wyśmienicie i pewnie tak smakuje! No i jest to fajne, zdrowe danie. Chętnie przyrządziłabym coś takiego w domu, gdyby nie fakt, że domownicy lubią tylko typowo polską kuchnię. Ale przepis zachowam. Przyda się, gdy już niedługo to ode mnie będzie zależało to, co pojawi się na stole ;-). Dzięki!
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za ciepłe słowa! Postaram się umieszczać również te bardziej domowe przepisy ;)
UsuńPozdrawiam!
A dlaczego trzeba każdą przyprawę wyprażyć osobno, skoro i tak za chwilę się je wszystkie wymiesza...?
OdpowiedzUsuńTaki kurczak jest z pewnością pyszny :)
Rodzajów przyprawy jest kilka, ja przygotowałam ten najbardziej podstawowy: 1/2 szklanki kuminu, 1 łyżka ziaren czarnego pieprzu, 2 łyżki nasion kolendry, 2 łyżeczki goździków, 2 łyżeczki kardamonu, 1/8 gałki muszkatołowej, 4 liście laurowe i 5 cm laski cynamonu. Rzeczywiście można wyprażyć je wszystkie naraz (poza gałką), ale podejrzewam, że oryginalne przepisy zalecają prażenie każdego składniki osobno, ze względu na intensywniejszy aromat każdej z nich. Naprawdę POLECAM :)
OdpowiedzUsuń