Święta, święta, święta coraz bliżej! :) W związku, że to nasze pierwsze małżeńskie Święta i to w nowym domku, przygotowania do Świąt idą pełną parą - cała masa uszek już ulepiona! Tegoroczne, przygotowałam z mąki orkiszowej, mają ciemny kolor, ale są przepyszne! Oczywiście ich lepienie zajmuje mnóstwo czasu, ale może to być wspólnie i miło spędzony czas :) I nie oszukujmy się - sklepowe uszka przy domowych mogą się schować!
Orkiszowe uszka z kapustą i grzybami
Składniki na ciasto:
2,5 szklanki mąki orkiszowej
1 szklanka wody
kilka łyżek oliwy z oliwek
sól
W przesianej mące (ze szczyptą soli) robimy dołek, do którego dodajemy stopniowo wodę i olej, zagniatając ciasto. Należy temu poświęcić min. 10 minut - ciasto powinno być gładkie i elastyczne. Następnie odkładamy je pod przykryciem na kilka minut, ale niezbyt długo, gdyż ciasto orkiszowe lubi wysychać, co utrudnia lepienie uszek.
Składniki na farsz:
40 g suszonych grzybów
400 g kiszonej kapusty (odciśniętej)
2 cebule
4 ząbki czosnku
650 ml wrzątku
przyprawy: liście laurowe, sól, pieprz, majeranek
Grzyby zalewamy 650 ml wrzątku i odstawiamy do ostygnięcia. Następnie dodajemy odciśniętą kapustę i całość dusimy pod przykryciem, na małym ogniu, aż kapusta będzie miękka. Dodajemy 3 liście laurowe, sól, pieprz oraz łyżkę majeranku.
Cebulę siekamy drobno i szklimy z 1 łyżeczką ksylitolu, dodajemy przeciśnięty przez praskę czosnek. Gdy będą zezłocone, dodajemy do farszu.
Gotowy farsz należy przecedzić i odcisnąć. Otrzymany wywar zostawiamy!!! Wspaniale wzbogaci smakiem Wigilijny barszcz! :)
Aby lepienie uszek było przyjemniejsze, farsz musi być gładki i lekko "paćkowaty". Dlatego całość siekamy drobno albo blendujemy (po usunięciu liści laurowych).
Do dzieła!
Ciasto dzielimy na mniejsze porcje i dokładnie je wałkujemy - na grubość 2 mm. Odciskamy kółka o średnicy około 6,5 cm. Na środku każdego nakładamy łyżeczkę farszu, zlepiamy dokładnie tak jak pierogi, a następnie zawijamy na palca robiąc pierścionek. I tak bez końca :D
Powodzenia! :)
PS. Moje uszka przed gotowaniem zamroziłam - najpierw jeden obok drugiego, a następnie przesypałam do woreczków. W Wigilię wystarczy je wyjąć i ugotować (2-3 minuty) :)
aakuku
A odcedzasz grzyby, czy kapustę dodajesz do zalanych wrzątkiem?
OdpowiedzUsuńDo zalanych i to duszę. Odcedzam dopiero na końcu całość farszu i ten wywar wykorzystuję do barszczu :)
Usuń